Co najbardziej podoba Ci się w pozowaniu przed obiektywem aparatu fotograficznego?

Podoba mi się możliwość spojrzenia na siebie z innej perspektywy, przełamania swoich barier zarówno tych siedzących w psychice, jaki i fizycznych, bo nie oszukujmy się, każda z nas ma jakieś kompleksy 🙂 Mocno uczy to świadomości własnego ciała. Dodatkowo każda sesja jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Miłym dodatkiem jest możliwość poznawania nowych ludzi, zdobywania ciekawych doświadczeń i kolejnych zleceń. 

Uważasz, że tatuaże pomogły Ci czy przeszkodziły w pracy jako modelka i hostessa?

Na pewno tatuaże mi nie przeszkodziły 🙂 Uważam, że przyciągają ciekawsze, bardziej sprecyzowane zlecenia, a z natury jestem raczej barwną osobą.

Czy jest jakaś modelka, którą wyjątkowo podziwiasz? Jeśli tak, to kto to jest i dlaczego?

Nikt nie przychodzi mi do głowy, ale zawsze przeglądając zdjęcia dłużej zatrzymuje się na „pokolorowanych” modelkach 🙂

Twoja praca to przede wszystkim tatuowanie ludzi. Kiedy zrozumiałaś, że to jest właśnie to, co chciałabyś robić?

Jeszcze nie wiem kim chce być kiedy dorosnę 🙂 A tak na poważnie, z pierwszym wbiciem igły w żywego człowieka 🙂 

Wszyscy wiemy, że social media bardzo ułatwiają promocję zarówno modelek, jak i tatuatorów. Jak wszystko na pewno ma to swoje wady i zalety. Jakie wady widzisz Ty? 

Tak jak w pytaniu – mają wiele plusów i minusów. Ujawniamy cześć swojego prywatnego życia przez co jesteśmy bardziej narażeni na krytykę – pytanie na ile jest ona szczera, a na ile kierowana po złości. Social media są naszym narzędziem do pozyskiwania klientów na tatuaż, sesje zdjęciowe, ale jednak zabiera nam to mnóstwo czasu prywatnego, bo ciągle siedzimy w telefonie. 

Jak zamkniesz oczy i wyobrazisz sobie sesję fotograficzną marzeń, to jak ona wygląda?

Akurat ostatnio spełniło się moje zdjęciowe marzenie – sesja w Paryżu ze starym 🙂